Po trzecim już turnusie w tym roku, Nikodem ma więcej odwagi na samodzielne kroki. To chodzenie daje jeszcze wiele do życzenia, ale potrafi sam przejść pewien dystans i to nie mały jak dla niego. Muszę jeszcze za nim iść gdyby się przewrócił, ale pracujemy nad tym.
Ciocia Kasia od fizykoterapii uczyła go upadków i samodzielnego chodzenia. Ciocia Justyna z basenu jest po kursie hallwick dla niepełnosprawnych. Wspaniałe zabawy w wodzie. Ciocia Sylwia robiła z Nikusiem m.i. nos z drewna i warkocza z bibuły. Fajna zabawa i ciężka praca.
poza tym przywieźliśmy kolejne już buty w tym roku, tym razem na wymiar. Cena ogromna, ale za państwowe.
Kolejny turnus już we wrześniu.
piątek, 9 lipca 2010
Turnus Turnus i po turnusie
Autor: Nikodem Chmielowiec o piątek, lipca 09, 2010 0 komentarze
Basen - najlepszą terapią dla Nikosia oczywiście
Autor: Nikodem Chmielowiec o piątek, lipca 09, 2010 0 komentarze
Mój szczęśliwy Nikoś w domku Baby Jagi
Autor: Nikodem Chmielowiec o piątek, lipca 09, 2010 0 komentarze
Tak powstał nos Pinokia na terapii zajęciowej.
Autor: Nikodem Chmielowiec o piątek, lipca 09, 2010 0 komentarze
Subscribe to:
Posty (Atom)