Po zastrzykach nie ma negatywnej reakcji. Mam nadzieję, że już nie będzie. A już jutro wyjeżdżamy na kolejny turnus do Zabajki. Trzymajcie kciuki za Nikodema. Chociaż on sam nie może się doczekać pobytu. Jakoś to będzie.
niedziela, 18 kwietnia 2010
Subscribe to:
Komentarze do posta (Atom)
0 Comments:
Post a Comment