piątek, 18 marca 2011

BAL CHARYTATYWNY

Długo nie pisałam, za co czytelników przepraszam. To z powodu zazdrości ludzi niemądrych.
Jak wcześniej wspomniałam lokalna gazeta napisała o Nikodemie w grudniu, a potem w styczniu. Ten drugi artykuł był związany z przyjazdem do Chojnic przedstawicielek Fundacji DZIECIĘCE FANTAZJE Z Warszawy i spełnieniem marzenia Nikosia. Dostał parę ładnych zabawek, co wywołało u niektórych chorą zazdrość.
Ale ciekawe czy zechcieliby podzielić mój los? Nikomu nie życzę mieć chore dziecko, bo żadnych korzyści z tego nie ma. Z resztą, sądzę, że kto nie jest w podobnej sytuacji to nie zrozumie. I nie będę się tu rozpisywać, bo emocje już opadły.
Przez ten długi czas zastanawiałam się czy jest sens pisać co udało mi się zrobić dla mojego dziecka? Co jeszcze dostał? Jak to będzie odebrane? Zaryzykuję.
Na początku lutego odbył się bal charytatywny na rzecz Nikosia, zorganizowany przez STO Wspierające Osoby Niepełnosprawne z Charzykowa i jego wolontariuszy. Cały dochód z imprezy jest przeznaczony na turnusy rehabilitacyjne mojego syna. Gro ludzi dobrej woli włączyło się w organizacje bezinteresownie. Sala OPUS, orkiestra R&M z Przysierska koło Świecia, jedzenie zdobyliśmy jako darowizny. Cała obsługa tj. dekoracje sali, kucharz, panie w kuchni, szatni, kelnerzy i wodzirej to wolontariusze. Dochód z loterii fantowej oraz aukcje (m.i. obrazy, rzeźby, karnety) jest pokaźny. Bilety nie były drogie, przybyło 114 gości i chyba wszyscy świetnie się bawili, bo płacili orkiestrze za kolejne godziny grania. Uważam, że bal się udał wyśmienicie. Dla wścibskich napisze, że się nie bawiłam, ale czynnie włączyłam się w organizację, obsługę i sprzątanie. Nic za darmo. Uwierzcie. Samo nie przyjdzie. I ja nie czekam na to. Staram się coś robić. Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym roku zorganizowac chociaż podobny.
Nie sposób jest wymienić sponsorów imprezy, bo było ich dużo. Bardzo im dziękuję oraz wszystkim tym którzy, nawet w najmniejszym stopniu, przyczynili się do zebrania niemałej kwoty na rehabilitacje Nikosia. DZIĘKUJE

0 Comments: