poniedziałek, 2 listopada 2009

Czy to normalne?

Nikoś wyglądał dziś niewyraźnie. Czy to przez wizytę na cmentarzu? Na pewno ta pogoda przyczyniła się do kolejnego przeziębienia Nikusia. Ale co zrobić? Będę go pielęgnować w domu bo nie jestem jedyna, która ma chore dziecko. W tym okresie to chyba normalne. Albo staje się normalne.
Nie zdążyłam zrobić zdjęcia pokoju, bo byliśmy zajęci czymś innym. Może jutro...
To przez te święta. Ale Nikosiowi się podobało zapalanie i dmuchanie świeczek. Szkoda, że nie widział cmentarza wieczorem, ponieważ było za zimno. Ale i bez tego dzień był pełen wrażeń a noc pełna snów. Niespokojna, pełna przeżyć. A najlepsze słowa na zakończenie dnia. Cyt.:"Mamo, nie śpi. Muszę Ci coś powiedzieć. Zapomniałem Amelce pokazać kotka." Dla nie wtajemniczonych napiszę, że od niedawna mamy kota o imieniu Pasztet i obiecał kuzynce, że jej go pokażę. Ten kot był dla niego ważniejszy. Spać pójdzie później:)

0 Comments: